wtorek, 8 grudnia 2009

Jest nas już czwórka


W czwartek 3 grudnia o godzinie 6:20 na świat przyszła nasza upragniona córeczka Amelka. Teraz mogę powiedzieć, że mam w życiu już wszystko czego pragnęłam, cudowną rodzinę łącznie z pieskiem. Jesteśmy nareszcie razem. Ten cudowny czwartek i kolejne dni spędzone w szpitalu, bardzo mocno uzmysłowiły mi jak bardzo kocham mojego męża i jak bardzo jest on ważny w moim życiu. Mimo iż Łukasz nie asystował przy porodzie, wyręczyła go moja siostra, przyszła pani doktor, to to w jaki sposób był przy mnie do momentu porodu i po, sprawia że oczy mi się szklą, a głos się łamie. Jesteśmy sobie bliżsi niż dotychczas i chciałabym aby to się już nigdy nie zmieniło. Nigdy jeszcze nie czułam się tak ważna, doceniona, nigdy też wcześniej nie czułam takiego bezpieczeństwa i wsparcia. To cudowne uczucie. Miało być o naszej córeczce, ale jest o Nim i niech tak zostanie.